Szpilecznik
Sięganie do niciarki, która jest schowana głęboko w szafie po to tylko by wyciągnąć nagle potrzebne szpilki było dla mnie męczące. Jeszcze nie mam osobnego miejsca, w którym mogłabym zaszyć się z moją pasją. Jeszcze nie mam, ale wkrótce ma to się zmienić gdyż mąż obiecał wydzielić dla mnie specjalny pokój. Jego chyba męczą te wszystkie koronki, kleje, farby :-)
Ostatnio częściej sięgam po szpilki i jakoś nie zauważyłam do tej pory, że mam w niej taki bałagan. Postanowiłam coś z tym zrobić gdyż potrzebowałam ustawić szpilki w jakimś widocznym miejscu . Zainspirowana igielnikiem z książki (Biblioteczka Własna) uszyłam szpilecznik. Igielnik też będzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz