I widać, że głównym motywem były leśne jagody... z modeliny
Rozkręciłabym się bardziej, ale... ale muszę zacząć tworzyć świątecznie, aby zdążyć :) I tu mam nadzieję, Was zachwycę, mam tyle ciekawych pomysłów... Póki co, jeszcze jesiennie.
Pozdrawiam :)
bardzo uroczy breloczek, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJejku jaki Ty mi wciąż robisz apetyt na jagody, po Twoich postach zawsze mam ochotę coś przekąsic. Breloczek oczywiście piękny. Juz z niecierpliwością czekam za świąteczne ozdoby. Z życzeniami udanego tygodnia, Ania
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że nie jadłam w tym roku jagód:( A breloczek wygląda bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuń