Uskrzydlona wersja niesłodkiej zawieszki
Zawieszka inaczej
A żeby nie było, że... że ja nie potrafię robić nic innego jak tylko Coś z różowego, przedstawiam Wam całkowicie niesłodką zawieszkę... jak ktoś chce to może być do sypialni nad łóżkiem. Chociaż nie, nad łóżkiem pasuje uskrzydlona wersja, już jest ale czeka na sesję :)
A może ozdoba motoru? :):):)
Mam nadzieję, że Was zaskoczyłam :)
uskrzydlona wersja nawet bardzieh mi się podoba, jest taka harleyowska. naprawdę świetnie to wymyśliłaś! udanej niedzieli życzę, Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :) Sądzę, że dzisiejsza niedziela zaliczać się będzie do udanych; dziś powstaną walentynkowe breloki, bransoletki, może jeszcze książkę poczytać, upiekę ciasto z dyni...
UsuńPozdrawiam :)
Świetna zawieszka:)
OdpowiedzUsuńIdealna na walentynki:)
OdpowiedzUsuńŚwietna pomysł:)
OdpowiedzUsuńZawieszka kudłata jest troszkę jak diabełek, ale skrzydła ma jak aniołek:)
Super pomysł ;)
OdpowiedzUsuńjaka fajniutka i mięciutka ta niesłodka wersja pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń