Maluję
To jest moje noworoczne postanowienie, że malować będę w tym roku, że głównie tym będę pochłonięta. Będę tworzyła różne rzeczy, które będą mieć w sobie element malowany, choćby najmniejszy ale będzie. Takie postanowienie. I bardzo bym się ucieszyła gdyby udało się dotrzymać obietnicy, którą sobie sama nałożyłam.
A więc maluję.
Mam z przed 2 lat wydmuszki jaj gęsich, maluję je farbami akrylowymi, choć zdarzyło mi się też tymi do tkanin, jeszcze nie mogę się zdecydować czy malować kwiaty czy pejzaże... będziecie świadkami mojego niezdecydowania...
Dzieci często proszą o koktajle, mamy nawet swoje faworyty, ten powyższy, który całkiem przypadkiem załapał się na sesję jest z mango i bananów. Polecam, robi się je bardzo szybko.
Jeżeli ktoś ma problemy ze słodyczami, nie może przestać ich jeść, a bardzo by chciał zakończyć tę słodką przygodę, polecam zamienić batonika na szklankę koktajlu. Nawet dwie jak trzeba. Piszę to z własnego doświadczenia, dla mnie ten zamiennik się sprawdził.
Koktajl bananowy z mango
- 2-3 banany
- dojrzałe mango
- 1 łyżka nasion konopi
- woda/woda kokosowa
Wystarczy zblendować banany z mango, dolać wodę i nasiona, wymieszać
Te zdjęcia wprowadziły mnie w błogostan... są piękne! Uściski kochana i cudownego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa! Również życzę udanego tygodnia, pozdrawiam :)
Usuńpiękne jaja już czas powoli pomyśleć o Wielkanocy :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Myślę, że dla tych, co tworzą to już czas. Pozdrawiam :)
UsuńNie będzie przesadą gdy powiem,że właśnie wpadłam w zachwyt ♥ To jajeczko z widoczkiem przyprawiło mnie o palpitacje serca...cudne ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
A jednak pejzaż :) Dziękuję!
UsuńWspaniałe postanowienie:) Przepiękne ozdobiłaś jajka:)
OdpowiedzUsuńCiężko go dotrzymać, nawet stworzenie postu raz w tygodniu to jest wyzwanie, codzienność jest pochłaniająca, ale dzieciom wyjdzie na dobre widząc mamę tworzącą... malującą :) Pozdrawiam :)
UsuńPostanowienia to do siebie mają, że ciężko ich dotrzymać;) Ale trzeba walczyć;) Z tym wzorem matki tworzącej to masz rację. Moja mam też coś zawsze szyła, haftowała, dziergała a przede wszystkim czytała. Nie daleko padło jabłko od jabłoni;)
UsuńPisanki są śliczne i te z pejzażem i te z kwiatami. Nie ważne, których będzie więcej bo wszystkie robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, będę malować co mi w duszy gra :)
UsuńCudowne pisanki, szczególnie te niebieskie kwiatki wpadły mi w oko :) A koktajl... wygląda po prostu smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNiezapominajki, cudowne drobniutkie kwiatuszki, mnie też wpadły w oko. Pozdrawiam :)
UsuńO matko! Jakie cudowne jaja! Pięknie malujesz!
OdpowiedzUsuńPięknie wymalowane jajeczka wszystkie w cudownej sielankowej oprawie, bardzo mi się podoba w jaki sposób pokazałaś swoją twórczość i te zdjęcia cudowne :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, z ust Pani to jest niezwykły komplement. Choć ja uważam, że koniecznie muszę poćwiczyć malowanie kwiatów.
UsuńRównież pozdrawiam :)
Cudne pisanki ! I smakowity koktajl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ach jakie cudowności ...jestem oczarowana...piękny klimat! Dziękuje za odwiedziny na blogu,bardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńJejku, sama malujesz te jajeczka? Są prześliczne.
OdpowiedzUsuńAlez piekne te pisabeczki maja swoj urok osobisty;) super obietnica i koniecznie musisz ja dotrzymac;) jestem ciekawa dalszych malunków ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, kto wie co z tego wyjdzie... Pozdrawiam :)
Usuń