Pomysł by uświątecznić kotwicę
powstał w momencie kiedy na niebie radośnie świeciło słońce, drzewa miały liście a ja założoną zwiewną sukienkę.
Tak to już jest: w lecie myślałam o zimie. Dziś myślę o lecie. Spróbowałam zatem odnaleźć równowagę.
Pokażę Wam kombinację: letnią kotwicę z Bożonarodzeniowym akcentem
I mam nadzieję, że jako pierwsza wpadłam na ten cudowny pomysł :):):)
Niby takie same a jednak różne. Moja kotwica doczekała się przeróbki, postanowiłam skrócić jej ramiona. Zdecydowanie lepiej się teraz przy niej pracuje, czytaj: przewraca i wypycha :)
I niesamowite jak zwykłe lampki potrafią zmienić wystrój. Nawet nie szkodzi zdjęciom pochmurne niebo na zewnątrz..
Ach te święta :)
całkiem rewolucyjny pomysł! może się myle, ale białe i niebieskie lampki wyglądałyby też super!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje kotwice:)
Oczywiście, że się nie mylisz, taki pomysł z lampkami biało niebieskimi byłby znacznie lepszy :)
Usuńmi niestety święta nie kojarzą się z kotwicami wiec może nie moje klimaty, ale kotwice twoje mam i są cudnym dodatkiem w mojej łazience,
OdpowiedzUsuńMnie też nie :) Te kotwice są dla osób, które kochają morskie akcenty i święta i mają małe dzieci... chłopców na przykład :)
UsuńJa kocham morskie akcenty i zbliżające się Święta, chłopca nie mam ale i tak podoba mi się świadomość, ze zrealizowałam, to co było w myślach... nawet jak pokręcone:):):) Pozdrawiam :)
hihii ale fajne morskie klimaty...
OdpowiedzUsuńkotwiczka też ma święta :DD
A jak :)
UsuńKochana, wiesz,że padam na przysłowiowy...ą twarz przed Twym talentem i jestem pewna, że wielkanocny baranek lub inna pisanka w Twej bożonarodzeniowej aranżacji wyglądało by równie przekonująco i ślicznie. Ściskam Cię serdecznie Kobieto o Niebanalnych Pomysłach!!
OdpowiedzUsuń... Bo aż mi głupio :) Mam wrażenie, że podniosłaś mi poprzeczkę... boję się teraz puścić w obieg jakieś gnioty :):):)
UsuńAle pisz proszę tak więcej, podoba mi się to :):):)
Pozdrawiam :)
Kotwice są świetne, choć w tych mikołajkowych czapeczkach wyglądają trochę hmm...nietypowo ;) Gratuluję odwagi! Można przełamać pewne "konwenanse".
OdpowiedzUsuńZrealizowałam, to co chciałam... jestem zadowolona. Pozdrawiam :)
Usuńgenialnie!
OdpowiedzUsuńUff! Jak dobrze :)
Usuńale super ta kotwica heheh pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :):):)
Usuń