Też lubię takie broszki, twoje sa zachwycające;-)) Ja uprościłam sobie opalanie ogniem, bo kupiłam latem w lidlu wypalarke do drzewa małą, wielkości duużego mazaka, która mam mnóstwo końcówek dzięki czemu fajnie się nią pracuje;-))
Dziękuję :) Złoty materiał miał w założeniu zwinąć się tak samo finezyjnie jak sztuczny a zaczął mi się palić. Nie moja zasługa :):):)Pomysł fajny ale nie ja pierwsza na niego wpadłam... niestety.. Pozdrawiam :)
Świetnie wyglądają - znakomity pomysł i wykonanie. Ja się do tej pory nie pokusiłam o opalanie tkanin naturalnych, bo oczyma duszy widziałam płomień buchający pod niebo i spaloną grzywkę - ale po Twoich dziełach, kto wie, kto wie?;)))
Moja ciocia też robi takie broszki, mam nawet jedną:) Twoje są piękne:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Cioci, fajnie jest mieć w rodzinie kogoś twórczego :)
UsuńPozdrawiam :)
Też lubię takie broszki, twoje sa zachwycające;-)) Ja uprościłam sobie opalanie ogniem, bo kupiłam latem w lidlu wypalarke do drzewa małą, wielkości duużego mazaka, która mam mnóstwo końcówek dzięki czemu fajnie się nią pracuje;-))
OdpowiedzUsuńA widzisz, wypalarkę mam, a nie pomyślałam, ze nią też można. Muszę sprawdzić :)
Usuńprzepiękne, takie zimowe :) Zapraszam do siebie na Candową Rozdawajkę !
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie, niebawem odwiedzę :)
UsuńŚliczne, naprawdę świetny pomysł z tym "podpalaniem". Wyglądają bardzo efektownie!
OdpowiedzUsuńŚwietne. Uwielbiam zabawę z podpalankami, ale o takim rozwiązaniu nie pomyślałam:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne! Bardzo mi się podoba jak dobałaś materiały :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDobieranie materiałów (i to nie tylko przy tych broszkach) należy do najbardziej przyjemnych :)
UsuńPozdrawiam :)
WOW!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne, świetny pomysł z wykańczaniem tkaniny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :) Złoty materiał miał w założeniu zwinąć się tak samo finezyjnie jak sztuczny a zaczął mi się palić. Nie moja zasługa :):):)Pomysł fajny ale nie ja pierwsza na niego wpadłam... niestety..
UsuńPozdrawiam :)
Ślicznie i jak ciekawie !!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe broszki :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają - znakomity pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńJa się do tej pory nie pokusiłam o opalanie tkanin naturalnych, bo oczyma duszy widziałam płomień buchający pod niebo i spaloną grzywkę - ale po Twoich dziełach, kto wie, kto wie?;)))