Kilka akwarelek
Może to przesilenie wiosenne?
Marzy mi się jednak poleżeć i wsłuchać się w ciszę.
Niedługo mamy wiosnę, a ja jeszcze Wam nie pokazałam moich zimowych wypocin, więc na szybko wpadam tutaj i pędzę dalej. Malować, gotować, sprzątać, rozmawiać, tłumaczyć... a pewnie większość sobie odpuszczę i pójdę przekopać grządki w ogrodzie, bo nic jeszcze nie zrobione, nie posiane, a słoneczko świeci i zachęca do pracy. Jutro może nie być okazji.
Jak ja bym chciała aby doba była dłuższa, abym nie musiała nieustannie podejmować decyzji, co jest w danym dniu ważniejsze do zrobienia.
Abym miała czas na zrobienie wszystkiego, co zaplanuję na dany dzień.
I abym nie myślała, że to iż się nie wyrabiam, nie jest z mojej winy, bo leniwa jestem, tylko, że za dużo sobie zadań nakładam.
Bardzo ładne obrazki. Też dużo rzeczy chcę zrobić i się nie wyrabiam. Szkoda, że doba nie jest dłuższa.
OdpowiedzUsuńSzkoda szkoda :)
UsuńPrzedwiośnie ma swoje prawa, ja też nie ogarniam, coś mnie goni, niby energia rozsadza od środka, a jakoś nie mogę się skupić dłużej na niczym konkretnym, opadam zaraz z sił, jakieś takie poplątanie z pomieszaniem, jak w pogodzie.
OdpowiedzUsuńCiekawe te obrazki, coraz więcej precyzji, coraz więcej motywów... mam milion skojarzeń i domysłów do czego to może prowadzić... Mam nadzieję, że już wkrótce się dowiemy :).
Prace, jak zawsze, prześliczne.
OdpowiedzUsuńOd paru lat próbuję pogodzić się z myślą, że brak czasu będzie coraz bardziej odczuwalny. Trudne to jest zadanie, szczególnie dla osoby, której praca się w rękach paliła. Coraz częściej pojawiają się momenty, gdy bezczynność i lenistwo biorą górę nad chęcią zajęcia się czymś pożytecznym. Może, gdy prawdziwa wiosna zagości na dobre, to i ochota do pracy się znajdzie. Mam taką nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie:)
śliczne te Twoje akwarelki, wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuń