Kolorowe bombki
Naprawdę, malowanie bombek przychodzi mi bardzo łatwo, ale tak bardzo jestem świadoma ich niedoskonałości, mojego braku umiejętności plastycznych, tych lepszych umiejętności, że tak się wyrażę, tych umiejętności, co już zdobywają studenci na wyższych artystycznych kierunkach... no więc jestem tego tak świadoma, że aż boli. Więc sobie maluję i zapominając o bólu, świetnie się bawię :)
O pójściu na kolejne studia, na kolejne kursy i szkolenia, mogę sobie zapomnieć... być może jak dzieci będą zdecydowanie starsze, i będę mieć odpowiednie fundusze ... choć jak nie trzeba mieć dokumentu uprawniającego, to czasami warto samej się uczyć, cierpliwie próbować, doskonalić się, jak to ma trwać lata, niech trwa. Błogosławieństwo męża już mam, podobno przy malowaniu mniej bałaganię :)
Wspaniałe! Zazdroszczę talentu i cierpliwosci:) Bombka z paszkami najbardziej mi się podoba. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo właśnie ta z ptaszkami poszła jako pierwsza. Również pozdrawiam :)
UsuńAle są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Piękne! Wyjątkowe bombki, perfekcyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńSylwio kochana, co Ty piszesz, jakie niedoskonałe? Są piękne i jak dla namalowane z wielkim sercem. Najbardziej spodobała mi się ta z ptaszkami. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńA ta z ptaszkami to pierwsza odleciała. Również pozdrawiam! :)
UsuńPiękne, aż się oczy błyszczą. Ja w tym roku też postawiłam na DIY, ale w o wiele prostszej formie :p
OdpowiedzUsuńBombki są piękne, musisz uwierzyć w siebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Masz świetny talent :D
OdpowiedzUsuńabsolutnie sie z Tobą nie zgadzam jakie niedoskonałości Twoje bombki są przepiękne i tu wcale nie chodzi o proste kreseczki czy okragłe kuleczki ale prawdziwe piękne twórcze bombeczki bardzo Ci gratuluję takiego własnie talentu :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja to sobie zawsze u siebie coś wynajdę :):):)
UsuńTwoje bombki są genialne! Przepiękne i pełne uroku! Niektóre wzory mogłabyś uwypuklić konturówkami, ale to tylko taka nic nie znacząca uwaga, bo jestem w tych malunkach bezapelacyjnie zakochana! Jaki brak talentu? Właśnie, że talent ogromny! Jedynie trochę praktyki potrzeba. Im dłużej coś robisz, tym lepiej Ci to wychodzi po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Niektóre bombki mają konturówki, ale w kolorze, nie kontrastowe i dlatego ich za bardzo nie widać, tak samo jak grube warstwy śniegu, które miejscami są mocno wypukłe, ale nie mam białej konturówki, muszą kupić, bo ta do świątecznych obrazków jest niezbędna... nie... talentu sobie nie odmawiam, naprawdę, jestem jego świadoma, ale tak samo jestem świadoma braku doświadczenia, tych technik plastycznych itp., ale jak napisałam ( i jak Ty teraz) wszystko z czasem :)
UsuńJak pięknie i świątecznie, cudne bombki!
OdpowiedzUsuńCudo! Jaki brak talentu? Przecież one są fantastyczne :-o
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńRóżowa i z serduchem przypadły mi najbardziej do gustu :)
OdpowiedzUsuń