Pierniczki
Jako dziecko uważałam okres świąteczny za czas nieustannego świętowania, luzu od nauki. Nie wiem jak jest teraz, ale wtedy to były dwa tygodnie, na które czekałam jak na wakacje.
A tak mnie naszło, bo teraz sama jestem mamą pierwszoklasistki, i tak jakby przeżywam wszystko na nowo, choć nieco z innej perspektywy, oczywiście. Dla kogoś kto pracuje, okres świąteczny to nie dwa tygodnie nieustannego świętowania, a tylko dwa dni. No chyba, że wziął sobie urlop. I teraz jako osoba dorosła, czekam na te święta z utęsknieniem, już myślę jakby tu przyozdobić, nadać klimat właściwy czterem kątom, a tu rozchodzi się jedynie o ten pierwszy i drugi dzień świąt... i do pracy... ale jak się ma małe dzieci, a zwłaszcza te w wieku szkolnym... to tak jakby się miało nie dwa dni świąt a te dwa tygodnie, taki świątecznie przyozdobiony dom cieszy oko bardziej. Wyczekuję tegorocznych świąt jak dziecko, będziemy razem, będę miała córkę na wyłączność i już się doczekać nie mogę tych gier, zabaw, czytania książek, tego leżenia wspólnie pod kocem i słuchania kolęd, patrzenie na migoczące światełka na choince, te słodkie nicnierobienie, leniwe krążenie w około wazy z czerwonym barszczem z uszkami... ach!....
Maluję nadal, kolejna koszulka schnie. Mężusiek powiedział, że nawet sprawnie mi to idzie... no ba! :):):)
Jakie piękne i urocze te pierniczki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny malunek!
OdpowiedzUsuńcudowna koszulka
OdpowiedzUsuńJestem w szoku jakie cudo wyczarowałaś :o :*
OdpowiedzUsuńTeraz maluję kolejną koszulkę i wydaje mi się, że jest ładniejsza, więc to takie chwilowe cuda u mnie się dzieją :)
UsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńświetna koszulka :D
OdpowiedzUsuńBoskie, słodkie pachnące... cudowna!!! ściskam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło. Bardzo starannie i świetna grafika.Brawo :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku jakoś nie bardzo mam ochotę na przygotowania do świąt :/ będę zaglądać do Ciebie - to może się zainspiruję.
Moja jest teraz w zerówce i tak szybko ucieka tydzień za tygodniem. Za szybko.
A.
A dziękuję :)
UsuńNo to mamy dzieci w przybliżonym wieku :) Dla nich warto zaczarować święta, postaram się zatem zainspirować :)
Piękne malunki i takie słodkie! Czas do świąt zleci znowu pewnie zbyt szybko... Zazdroszczę Wam leniuchwych planów. Super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pewnie, że zleci... a Wiesz, u nas zazwyczaj przed świętami, to jak na wariackich papierach, dlatego planuję już wcześniej zacząć przygotowania, bez szału aby było. Dlaczego zazdrościsz leniuchowania, jeszcze może Ciebie wszystko pozytywnie zaskoczyć:) Czego oczywiście życzę, również pozdrawiam!
UsuńPrzepięknie malujesz! Cudowne te pierniczki! Serdecznie pozdrawiam -Gosia!
OdpowiedzUsuńAch alez cudne te pierniczki. Ach!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam...trzeba jednak uważać bo takie koszulki to aż do schrupania ;)
OdpowiedzUsuńJakie urocze, chciałoby się je schrupać!
OdpowiedzUsuń