Między świętami


Pierwszy raz w moim życiu, nie spadł śnieg. Mamy 3 luty, a w tym sezonie nie zobaczyłam śniegu spadającego z nieba, puchu pokrywającego ziemię, dość dziwne doświadczenie. Była jesień, jest jesień na przemian z wiosną...
Oby nie było niespodzianek na Wielkanoc...
Zakończyliśmy okres świąteczny, ozdoby pochowane do pudełek, będą czekać na następny rok... teraz oczyszczam mieszkanie ze zbędnych rzeczy, przygotowuję do kolejnych świąt, jednocześnie planuję kolejną "rewolucję" w mieszkaniu, coś wypadałoby zmienić, może przemalować... byleby nie myśleć, że kolejny rok z poddaszem nie wyjdzie...
Wiercę dziurę w brzuchu panu A, bo to już 9 rok, jak  poddasze "się robi", mówię mu, że mi już jest obojętne, czy wszystko będzie cacy zrobione, schody nie muszą być nowe, wystarczy stare - to nic, że spróchniałe, dziury są,  wystarczy je przemalować, zakitować czy coś, podłoga i inne, niech będzie prowizorka, byle by już połączył górę z dołem, bo ja już po prostu nie mogę... i nie to, że doczekać się nie mogę z przejęcia, tylko po prostu zmęczona psychicznie już jestem, no bo ileż można? Tyle lat... jakbyśmy dom budowali...
Niech więc połączy górę z dołem, niech będzie biednie ale już niech będzie... a z czasem, to się wszystko zrobi, może nawet być powoli, w jego tempie...
....
Macham ręką, odganiam przytłaczające myśli, i jak to ja, zastanawiam się, kombinuję, jakby tu sytuację zmienić, aby poczuć widoczną zmianę, może przy swoim biurku coś pokombinuję, w kuchni ścianę pomaluję, posegreguję moje twórcze rzeczy...
Jakieś działanie podejmę, to i myślenie będzie inne, świeższe, radośniejsze... Może zacznę od wymycia okien... ?
Coś zrobić muszę, bo nie wytrzymam...
:)



4 komentarze:

  1. Ja jeszcze się łudziłam, że spadnie śnieg na ferie..no ale cóż. Sanki schowane, dupoloty nie kupione..rozglądam się na rowerkami bo w sumie można już smigać z dziecmi..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niepokojące, słuchałam ostatnio audycji w radiu, jeżeli nie spadnie śnieg w dużej ilości, będziemy to odkupować w lecie...
      Kto by przypuszczał aby w styczniu...w lutym na rolkach, na deskorolce, na chulajnodze, na rowerze jeździć? Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. No dziadek zawsze powtarzal ze jak jest sroma zima to i lato piekne ;) pewbie znowu bedzie deszczowo w jednym miejscu i sucho w drugim... globalne ocieplenie

    OdpowiedzUsuń
  3. No dziadek zawsze powtarzal ze jak jest sroma zima to i lato piekne ;) pewbie znowu bedzie deszczowo w jednym miejscu i sucho w drugim... globalne ocieplenie

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 sylwiitwory , Blogger