Na nową drogę życia
Mercedesem :)
Kartka miała być jednym słowem: wyjątkowa.
Szukając inspiracji trafiłam na bloga JB
Dzieją się tam niesamowite, kartkowe cuda, koniecznie zajrzyjcie.
Za zgodą autorki powstała moja druga w życiu kartka ślubna :)
Za zgodą autorki powstała moja druga w życiu kartka ślubna :)
Ubolewam jedynie nad moim aparatem. Może ciężko w to uwierzyć, ale spędzam długie godziny nad wykonywaniem zdjęć, a największy koszmar jest przy robieniu zbliżenia.. Robię setki ujęć po czym zmuszona jestem wybrać kilka, częściej jedno. A potem znowu pstrykanie...
Mam wrażenie, że już nic więcej z niego nie mogę wycisnąć. Wprawdzie ma już swoje lata i dużo przeżył :) a nie ma perspektyw na kupno nowego a taki z wymiennym obiektywem to jakieś marzenie.
Ale dość zawodzenia :)
W październiku będzie mnie mało albo przynajmniej będę się o to starać :):):) Bo... bo, bo muszę w końcu dokończyć malowanie pokoju córki, spędzić z Nią więcej czasu, popracować nad salem wiśniowym (Tina wybacz moje opóźnienia :) ) popracować w ogrodzie i jeszcze czeka na mnie wiele wiele innych powinności :):):)
Ale dzisiaj jeszcze trochę wolnego: bawię się przy koralikach :)
Pozdrawiam :)