Ciastko z konikiem
To jest mój drugi (o dziwo) konik na biegunach, który prezentuję na blogu. Pierwszego możecie zobaczyć Tu
Zacieram ręce, nie wiem jak Wy, ale myśl, że już niedługo Tłusty Czwartek przyprawia mnie o szybsze bicie serca... z zachwytu oczywiście. Przede wszystkim faworki, o nich nie mogę przestać myśleć, po wielu latach poszukiwań, testowania, odnalazłam przepis na pyszne, cieniutkie, cudownie chrupkie, całkowicie nie tłuste faworki! Mniam :)
A pączki, to może mój mąż.... :)
Cudo :)
OdpowiedzUsuńsmakowite...mniam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCudny dodatek, niezwykle apetyczny i wydaje mi się, że może wiele zastosowań :)
OdpowiedzUsuń