Komoda dla Przemka

Pokój Przemka "powoli" się robi, a wszystkie dodatki są nadal na liście do zrobienia, czy kupienia, przy czym lista do zrobienia jest dłuższa. Też nie chodzi o to, żeby wszystko było byle jakie, zrobione na szybko, panicznie boję się tzw. prowizorek. One jakoś zawsze są najtrwalsze... Hm...No więc Przemek ma 5 miesięcy, a w pokoiku nadal pusto...
Może nie do końca; jest komoda i łóżeczko; też nie byle jakie, a stare, babcine. Teraz jednak pokażę komodę. Kupiona w Ikei dla Martynki, w spadku dla Przemka wymagała przemalowania.

Z malowaniem, też miałam problem, gdyż nie za bardzo wiedziałam, jak mam ją przemalować dla chłopca. Czy nie wyjdzie mi czasem po dziewczyńskiemu?




Pierwotnie komoda była ciemnobrązowa, zdecydowałam się zachować jej blat, nieco przetarłam woskiem wymieszanym z białym akrylem. Całą resztę przemalowałam na biało, potem na szaro i zrobiłam lekkie przetarcia. Dużo radości, sprawiło mi dobieranie gałek, choć nieźle się przy tym zadaniu pociłam :) Wybór gałek ogrooomny! Od Regałki jedna, dwóch pochodzenia nie znam.




To, komodę mam już za sobą. Teraz w kolejce czeka skrzynia do obrobienia, i siedzisko...
Pokój doczekał się też ozdoby i oczywiście jest to rękodzieło. Nie moje, a Malandii, którą wypatrzyłam na niedawnym jarmarku. Ich stoisko, przyciągnęło mnie jak magnes, i przepadłam :)


Pokój wygląda jeszcze ascetycznie. Mam mnóstwo czasu aby wprowadzić właściwy klimat; Luźny, morski, trochę piracki, pastelowy ale jak najbardziej chłopięcy. 
Choć dzieci, skutecznie zajmują mi czas wolny i nie wolny, staram się coś wyskubać twórczego. Idzie to wszystko jednak bardzo powoli, baaardzo...
ale uchylę rąbek tajemnicy :)


 




Dziękuję Wam za odwiedziny, za komentarze, i za to, że o mnie nie zapomnieliście 
Pozdrawiam :)


12 komentarzy:

  1. O Tobie nie mozna zapomnieć!!!

    Komoda wyszła wspaniale, dzieki super dobranym gałkom i przetarciu blatu jest naprawde zjawiskowa, zresztą ściana przy której stoi równiez wygląda bardzo fajnie. nawet nie wiesz jak jestem ciekawa jak prezentuje sie pokoik w całości ale domyslam się, że skoro go nie pokazujesz to masz w tym jakis cel niestety. Mam jednak nadzieję, że czas będzie twoim sprzymierzeńcom i że w końcu pokoik będziesz mogła pokazac w całej okazałości. od razu mówię, że to co widzę mnie ZACHWYCA. Świnki sa urocze juz czekam na ciąg dalszy. pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściana zrobiła się z tapety. Z nią też miałam dylemat, bo bardzo podobała mi się biała w szare kropy, nie mogłam się zdecydować, która jest ładniejsza więc kupiłam dwie. Ale też nie wiedziałam czy będzie Hania czy Przemek. Los sam zdecydował, że są pasy. Pokoik jest bardzo malutki (ta ściana, to właśnie prowizorka), ale poszerzy się, kiedy zrobimy poddasze. Po drugiej stronie komody jest łóżeczko, i puste półki. Na razie :) Również Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. jest naprawdę świetna! kropki z pewnościa tez są extra, zreszta ja w kropach, kropkach i groszkach jestem zakochana :)

      Usuń
  2. Rewelacyjna komoda! Widac, że włożyłaś w jej metamorfozę wiele pracy. Opłacało się! Świnki - urocze!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie odnowiłaś komodę, ostatnio lubię podglądać takie wpisy, ponieważ przede mną odnowienie starego kredensu :) więc zbieram inspiracje :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale przemalowany mebelek :), wszystko do siebie pasuje:). Świnki boskie ;)!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne mebelki...a świnki słodkie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialna! w pięknym klimacie! ;)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna komoda, wygląda rewelacyjnie :) Świnki przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie ją przemalowałaś, a różne gałeczki wyglądają super! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O Tobie nie da się zapomnieć!
    Komoda jest cudna! wow brak mi słów.. genialnie sobie z nią poradziłaś!
    A świnkowe stadko? słodziakowe!
    BUZIAK

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjna !!! Ja jakoś boję zabrać się za malowanie mebli ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 sylwiitwory , Blogger