Podkładki pod kubki
Na początku powstała jedna, z potrzeby chwili, miałam dość odciśniętych na stole kółek od kubków. Przetestowałam, wyprałam, wyprasowałam uznałam, że się nadaje... i ruszyłam z produkcją kolejnych.
Na razie powstał jeden komplet, składający się z 6 podkładek
W środku wszyte jest kółko z materiału z jabłuszkowym motywem, o średnicy odpowiadającej najszerszego kubka jaki znalazłam w domu. Jest dobrze. A nawet bardzo dobrze :)
Pierwszy raz stworzyłam coś, co ma widoczne przyszycia, obrobione brzegi, tylko przycięte, nie przewrócone na prawą stronę. Wygląda to nawet ciekawie.
Chciałam osiągnąć taki efekt, więc nic innego napisać nie mogę :)
Jeszcze dziś wezmę się za szycie kolejnych kompletów, może pobawię się z naszyciami, innym kształtem?
Aktualizacja:
Kolejne podkładki:
Pozdrawiam :)
świetne :)
OdpowiedzUsuńbardzo super i oryginalnie wykonana praca:)
OdpowiedzUsuńSłodkie :) Jakiś czas temu również sobie sprawiłam tego typu podkładki, jednak moje stały się bardziej dekoracyjne, niż praktyczne :/ ponieważ uszyłam je z surowego lnu, w koło obszyłam bawełnianą koronką. Po praniu skurczone i zdeformowane nie wyglądały by efektownie, hehe :D Za to Twoje idealne bo i urocze i praktyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje też są z lnu, zastanawiam się dlaczego u Ciebie się skurczyły. Może koronka ściągnęła len? Będę musiała to sprawdzić, Pozdrawiam :)
UsuńTakie wiosenne :) śliczne:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie i oryginalne
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i przydatna rzecz,podobają mi się takie "surowe"wykończenia:)Sliczne:)
OdpowiedzUsuńJak tworzyłam te kółka kilka razy powiedziałam sobie, że przy takim wykańczaniu jest najwięcej pracy, no cóż :) Pozdrawiam :)
UsuńFajne, przydatne i pożyteczne :)
OdpowiedzUsuń