Pasiasty konik morski :)
To już ostatni morski motyw w tym miesiącu. Już wiem, że nie będę w stanie pokazać Wam wszystkich moich tworów wyczarowanych na Targi. Od jutra będę mieć utrudniony jeżeli niemożliwy dostęp do internetu... przez 1,5 tygodnia. Więc jak przestanę Was odwiedzać to nie dlatego, że nie chcę tylko, że zostałam do tego zmuszona :)
Abstrahując: Świetna sprawa takie etykiety na bloogu :) Widać wyraźnie do czego moje rączki się rwą :):):)
No ale może spróbuję jeszcze raz swoich sił z modeliną. Pudełko z całym sprzętem za długo stoi nieruszane...
No ale może spróbuję jeszcze raz swoich sił z modeliną. Pudełko z całym sprzętem za długo stoi nieruszane...
Pozdrawiam :)
Ty to masz talent i cierpliwość ,cudny konik..
OdpowiedzUsuńPrzy talencie się skromnie uśmiecham, przy cierpliwośći marszczę nosek... chyba jej nie mam :)
UsuńKonik jest cudowny, ja w ogóle to zachorowałam na morskie motywy, muszę kupić jakiś kawałek materiału i powłoczki poszyć i może na takiego konika się skuszę:) bo naprawdę jest przeuroczy! a zółte kwiatki w moim polnym bukieice to rzepak jest:)
OdpowiedzUsuńMnie też powoli pochłaniają morskie motywy. Obawiam się, że zanim całkowicie pochłoną przeskoczę na coś innego... znowu
UsuńPozdrawiam :)
uroczy konik :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Pozdrawiam :)
Usuń*♥*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Usuń