Tak się ostatnio wzięłam za malowanie, to skończyć nie mogłam, choć ilość bombek była ograniczona, te 15 jakie miałam w posiadaniu ostatecznie się skończyły, to tym pędzlem jeszcze tęsknie machałam w powietrzu, tak mi się to malowanie...
Naprawdę, malowanie bombek przychodzi mi bardzo łatwo, ale tak bardzo jestem świadoma ich niedoskonałości, mojego braku umiejętności plastycznych, tych lepszych umiejętności, że tak się wyrażę, tych umiejętności, co już zdobywają...
Maluję bombki, na razie dwie, kolejne się tworzą. Szkoda, że nie potrafię uchwycić tego jak się mienią od brokatu, na choince będą wyglądały ciekawie. Mam nadzieję.
Podstawą bombek są kule styropianowe, które następnie...
Już miałam napisać, że spóźniona jestem z świecami adwentowymi, ale się powstrzymałam, bo to nie jest tak do końca, bo tak naprawdę to ja zdążyłam właśnie! Co roku obiecywałam sobie (odkąd zamieszkaliśmy w nowym domu, to będzie 8...